To też przeminie

Jest luty 2011 roku. Siedzę na szpitalnym łóżku. Nie mam siły płakać. Nie… wróć. Nie pozwalam sobie płakać. Ból emocjonalny, jaki w sobie mam, jest nieporównywalny z niczym, czego doświadczyłam przez wcześniejsze 26 lat swojego życia. Nie mam bladego…

Czytaj więcej
Nie oddawaj swojej mocy

Nie oddawaj swojej mocy

Usiadłam na drewnianym pomoście. Zamoczyłam nogi w zimnej morskiej wodzie. Co chwilę nadpływały fale, oblewające moje stopy. W pewnym momencie obok mojej nogi pojawiło się stworzenie, które od kiedy pamiętam, zawsze mnie fascynowało. Zachwycona obserwowałam, jak ta piękna istota…

Czytaj więcej