Czy masz czasem tak, że brakuje Ci ciepła, poczucia bezpieczeństwa, przytłacza Cię brak słońca, szarość, deszcz czy śnieg? Mam dla Ciebie coś, co możesz wprowadzić do swojego życia, aby to zmienić! Jak wiesz, często powtarzam, że szczęście daje mi życie, w którym mam przestrzeń na dbanie o siebie i swoje potrzeby. Robię to także poprzez Hygge, które można określić jako taką filozofię życia, którą również możesz praktykować u siebie, razem z najbliższymi.

Hygge – czyli co?

Z klimatem Hygge zetknęłam się pierwszy raz w Danii, gdzie byłam z moim mężem. W kraju, w którym najwięcej osób deklaruje poczucie satysfakcji i szczęścia, w którym ludzie żyją filozofią Hygge. Być może właśnie zastanawiasz się, co to właściwie jest. Z tą filozofią jest jeden problem. I żeby nieco Ci go nakreślić, posłużę się pewnym przykładem. W Kubusiu Puchatku jest taki dialog, w którym Prosiaczek pyta misia, ja się pisze pewne słowo, oznaczające konkretne uczucie, w tym przypadku miłość. Na to pytanie Kubuś odpowiada: „Tego się nie pisze, to się czuje” i właśnie tak jest z Hygge. Nawet Duńczycy, zapytani o to, czym to jest, nie potrafią tego jednoznacznie określić. Na Hygge składa się wiele czynników, których nie sposób ująć jednym słowem czy w jednym zdaniu nawet. Hygge trzeba poczuć, aby zrozumieć. Dla mnie, Hygge to sposób zaopiekowania się sobą tu i teraz, to stworzenie takiej przestrzeni, w której czujesz się dobrze, ciepło, bezpiecznie i komfortowo. 

Zanim poznałam bliżej Hygge, natknęłam się na kilka polskich książek, które specjalnie nie wzbudziły mojego zainteresowania. Gdy jednak nadszedł ten moment poznania, odkryłam, że ja przecież przez sporą część swojego życia tym właśnie żyłam. Tylko nie wiedziałam, że tak to się nazywa! Gdy zwiedzaliśmy Danię, bardzo ciekawił nas styl życia mieszkających tam ludzi. A jako że nie mają nawyku wieszania firanek, dość łatwo można było dostrzec z ulicy, jak żyją w swoich domach. Ciepły, sielankowy klimat; świeczki, uśmiechy na twarzach, parujące kubki z napojami i pyszności na stole, a wszystko to w gronie najbliższych – taki obraz ukazał się naszym oczom.

Manifest Hygge

Gdy tylko wróciliśmy z Danii, od razu zaczęłam zagłębiać się w informacje o tym kraju i o filozofii Hygge. Przeczytałam wiele książek, w tym „Hygge – klucz do szczęścia”, w której znalazłam – można to tak nazwać – manifest Hygge, czyli 10 elementów, składających się na tę filozofię życia i przeprowadzę Cię przez nie, bazując też na moich doświadczeniach, odczuciach i obserwacjach.

  1. Atmosfera

Pierwszą składową Hygge jest atmosfera. Duńczycy palą mnóstwo świeczek, które tworzą przytulny nastrój, a oprócz nich mają w mieszkaniu inne punkty ciepłego światła. Ten ciepły odcień jest bardzo istotny, ponieważ nie tylko tworzy klimat, ale wpływa na nasze samopoczucie. W Hygge chodzi o stworzenie przytulnej atmosfery, dającej poczucie bezpieczeństwa, takiej otulającej nas. Ja codziennie zapalam w mieszkaniu świeczki i nie wyobrażam już sobie wieczorów bez nich. 

  1. Być tu i teraz 

Drugą składową Hygge jest bycie tu i teraz. To coś, o czym sama często mówię. Czyli jesteśmy ze sobą, z naszymi bliskimi, celebrujemy ten moment; nie rozmawiamy o tym, co było i co będzie; nie używamy telefonu i trzymamy go poza zasięgiem wzroku. O tym elemencie coraz częściej zapominamy w codziennym życiu, a jest bardzo istotny.

  1. Przyjemności – w kontekście zmysłowym

Duńczycy, zapytani o to, co najbardziej kojarzy im się z Hygge, wcale nie stawiają na pierwszym miejscu świeczek, które tak wielu z nich zapala, a gorące napoje – aromatyczną czekoladę; kakao czy zimową herbatę z syropem, owocami. W kontekście zmysłowym, przyjemność daje także pyszne jedzenie, ale i aromaterapia, którą sama praktykuję. Woski zapachowe do kominków i różnego rodzaju olejki mają tyle wariantów zapachowych, że z pewnością znajdziesz coś dla siebie i stworzysz dzięki temu swój niepowtarzalny klimat.

  1. Równość  

Czwartym elementem Hygge jest równość. Zaobserwowałam z mężem, że Hygge jest sportem drużynowym, którego raczej nie uprawia się w pojedynkę, a na pewno trochę wtedy na tym traci. Pisząc więc o równości w kontekście tych wspólnych spotkań, mam na myśli równy podział obowiązków pomiędzy gospodarzem a jego gośćmi. Każdy uczestnik spotkania bierze na swoje barki część odpowiedzialności – ktoś udostępnia mieszkanie, ktoś inny przygotowuje jedno danie, drugie; ktoś jeszcze inny przynosi wino i tak dalej. Równość polega także na tym, że jeżeli toczy się rozmowa na jakiś temat, to wszyscy mają możliwość wypowiedzenia się, podzielenia swoimi odczuciami i przemyśleniami. Nikt nie jest lepszy ani gorszy i wszyscy dbają o to, aby nikt się tak nie poczuł.

  1. Wdzięczność 

Kolejnym elementem Hygge jest wdzięczność. To jest z pewnością coś, co urzekło mnie w Duńczykach, a czego doświadczyłam za każdym razem, będąc w Danii. Zupełnie przypadkowi ludzie na ulicy obdarzają się uśmiechem, jeśli tylko spotka się ich wzrok; ustępują sobie miejsca, okazują sobie dobroć. Wydają się doceniać to, co mają i ludzi, którzy ich otaczają, a także wszystkie drobne i większe gesty, które kieruje się w ich stronę.

  1. Harmonia 

W pewnym sensie harmonia łączy się w Hygge z równością. W harmonii chodzi o to, żeby w żaden sposób nie zaburzać istniejącej równowagi, nie wywyższać się i nie dać odczuć komukolwiek, że jest się od niego lepszym. Niezależnie od statusu społecznego, zajmowanego stanowiska czy majętności. Harmonii tej nie zaburzają widoczne na pierwszy rzut oka elementy, które mogłyby takie osoby od siebie zdystansować. Harmonia to także unikanie sytuacji, w której coś mogłoby ją zaburzyć, jak na przykład nieprzyjemna dyskusja.

  1. Komfort

Komfort jest siódmym elementem w Hygge, o którym chyba nie muszę się za bardzo rozpisywać. Na komfort wpływa oczywiście otoczenie, w którym jesteśmy; czy jest nam dostatecznie ciepło i miękko; czy mamy się czym okryć, o co oprzeć, a także to, w co jesteśmy ubrani – czy coś nas nie ściska, nie opina zbyt mocno, czy możemy w tym swobodnie oddychać i przyjąć dowolną, wygodną pozycję. Duńczycy kładą duży nacisk na komfort i nawet wieczorem w sklepie można spotkać mieszkańców ubranych w wygodny dres i laczki. Absolutnie to uwielbiam i sama wybieram ubrania, w których czuję dobrze i komfortowo, nawet na sali szkoleniowej. 

  1.  Spokój

Spokój w Hygge jest połączony w pewnym sensie z harmonią, to przede wszystkim unikanie różnych nieporozumień czy niewygodnych i drażniących tematów, które mogą spowodować, że pojawi się jakiś zgrzyt i nieprzyjemna atmosfera. W trakcie rozmów unika się oceniania czy podważania czyichś poglądów, aby każdy czuł się komfortowo i bezpiecznie. 

  1. Bycie razem 


Bycie razem to przedostatni, ale równie ważny element Hygge. Jak już wspomniałam, to jest „sport”, który najlepiej uprawia się zespołowo. Bycie razem to nie tylko spotykanie się w większej grupie bliskich czy przyjaciół, ale również takie bycie ze sobą w sensie fizycznym, na przykład przytulanie się, które powoduje wydzielanie oksytocyny, tak zwanego hormonu przytulania. Jeśli chodzi o sam dotyk, to w ramach ciekawostki mogę dodać, że warto otaczać się przedmiotami, które są z natury ciepłe. Ciepło jest przyjemne i poprawia samopoczucie, na przykład warto wybierać porcelanowe kubki zamiast szklanych czy drewniane przedmioty.

  1. Schronienie 

Ostatnim elementem Hygge jest schronienie. Czyli takie miejsce, gdzie czujemy się dobrze, bezpiecznie, komfortowo i zaopiekowani. Miejsce, w którym wiemy, że nic nam nie grozi; gdzie mamy wszystko, czego potrzebujemy. Schronienie kojarzy mi się osobiście z czasami dzieciństwa, kiedy bawiłam się w dom z moim bratem i obudowywaliśmy sobie taką bezpieczną przestrzeń z krzeseł, kocy i poduszek, chowając w niej przekąski, napoje i lampkę. Schronienie można rozumieć na wiele sposobów. Okopanie się pod kocem wśród poduszek z zapalonymi świeczkami pozwala schować się przed otaczającą nas rzeczywistością, czasem złem, ale też przed zimnem – deszczem czy śniegiem za oknem. 

Patrząc na te wszystkie elementy Hygge, można oczywiście dostrzec w nich pewien idealizm, unikanie trudności. Absolutnie nie przekonuję Cię, że Dania jest najlepsza, Duńczycy są najbardziej pozytywni na świecie, a ich styl życia jest najlepszy i nic, tylko pakować walizki i wyjeżdżać z kraju, w którym każdy z nas żyje, bo gdzieś indziej jest lepiej. Chcę Ci tylko przekazać, że tak, jak ja, możesz praktykować ten styl życia u siebie, w swoim otoczeniu i na swój sposób, czerpiąc z manifestu Hygge to, co najbardziej czujesz. Pamiętaj, że Hygge to nie tylko rozmowy i pyszne jedzenie czy napoje. To także planszówki, wspólne oglądanie filmów, słuchanie muzyki, czytanie książek. Jednak jest to przede wszystkim tworzenie pewnego klimatu. Możesz znaleźć w tym radość, ukojenie, możesz także uczynić z tego swój styl życia, ale przede wszystkim wierzę, że te elementy pomogą Ci się sobą zaopiekować i poczuć dobrze, a to jest najważniejsze.