Czy w pędzie dnia, codziennych zadań i obowiązków, potrafisz znaleźć czas dla siebie i na siebie? Ale taki czas tylko dla Ciebie. Wielu z nas wciąż o tym zapomina, nie zdając sobie sprawy z tego, że czas dla siebie jest jednym z sześciu najważniejszych obszarów życia. Brak równowagi w tej sferze odbija się na pozostałych sferach. Brakuje nam energii, jesteśmy zmęczeni, zniechęceni, drażliwi. Im dłużej olewamy czas dla siebie, tym gorzej; tym mniej efektywnie i skutecznie działamy, coraz mniej nam się chce, a stąd już prosta droga do wypalenia zawodowego czy nawet różnych chorób. Ja też przez to przeszłam, dlatego chcę Ci opowiedzieć, dlaczego czas dla siebie jest tak ważny i czemu służy.

Czas dla siebie w Heksagonie Szczęścia

Na co dzień żyję i pracuję zgodnie z ideą Heksagonu Szczęścia. Zakłada ona, że w życiu każdego człowieka jest sześć obszarów, które składają się na drogę do bycia szczęśliwym: praca, finanse, permanentny rozwój osobisty, relacje, czas dla siebie i zdrowie. Aby stworzyć życie w dobrostanie, musimy starać się, żeby każdy z tych obszarów był zaopiekowany na podobnym poziomie. 

Z mojej perspektywy, czas dla siebie jest jednym z tych obszarów Heksagonu Szczęścia, który jest najczęściej zaniedbywany. Jest to też obszar związany z budowaniem zdrowej relacji z samym sobą i dotyka takich kwestii, jak na przykład zaspokajanie własnych potrzeb, czego też nie jesteśmy nauczeni. Czy wychowywano Cię w takiej idei, kulturze troszczenia się o swoje potrzeby i stawiania siebie przynajmniej na równi z potrzebami innych? Czy uczono Cię tzw. zdrowego egoizmu, czyli starania się najpierw zatroszczyć o własne potrzeby, by móc być sprawczym dla innych? Czy w swoim okresie dziecięcym, w okresie dojrzewania, dawano Ci wsparcie? A może wywodzisz się ze środowiska, w którym nie dbało się o takie potrzeby, jak właśnie czas dla siebie, który jest przestrzenią, gdzie dajemy wybrzmieć, temu co nam jest potrzebne. 

Sporo z nas najczęściej odpowiada, że nie. Myślę sobie, że to jest trochę pokłosie kulturowe, taki znak czasów. Jesteśmy w ciągłym biegu i nie mamy nawyku ani czasu na zastanawianie się nad tym, czego MY potrzebujemy. Najczęściej, niestety, jesteśmy w kołowrotku i ustawiamy wszystko w planach i kalendarzach pod innych.

Schematy i przekonania z dzieciństwa

Pomyśl o tym z perspektywy schematów, w których wyrośliśmy. O przekonaniach, że musimy być dla innych, kiedy o coś nas proszą i czegoś chcą. Bardzo często, niestety, dzieje się tak, że godzimy się na coś, ponieważ jesteśmy nauczeni myślenia, że tak wypada, tak należy. Czy zdarzyło Ci się okłamać kogoś, żeby się od czegoś wymigać, nie potrafiąc powiedzieć, że po prostu nie masz ochoty, nie czujesz się najlepiej albo padasz z nóg? Mnie też, i to wiele razy. Na szczęście, dzięki byciu przez ostatnie kilka lat w procesie pracy nad sobą i przede wszystkim uświadomieniu sobie, że to jest okej, że mogę nie mieć ochoty czy siły i mogę wtedy odmówić – nauczyłam się to robić. Zrozumiałam, że trudno jest pomóc innym i dać komuś coś, czego sami tego nie mamy. A nie możemy tego mieć, jeśli sobie tego nie dajemy.

Praca z przekonaniami to długotrwała droga, w której chciałabym Ci towarzyszyć. Dołącz do mojego wyjątkowego szkolenia „Umysł ponad emocjami. Przekonania kompasem w życiu” , gdzie ponad 70% pracy jest oparta na warsztatach i praktyce.

Po co Ci czas dla siebie?

Tak naprawdę znalezienie przestrzeni na czas dla siebie jest bardziej pracą mentalną niż pracą związaną z układaniem kalendarza. W pierwszej kolejności musimy być utożsamieni; przekonani, że w ogóle coś takiego, jak czas dla siebie, powinno w tym kalendarzu istnieć, że nam się to należy, że to nie jest jakieś widzimisię; że to nie jest właśnie ten egoizm, który często jest nam wytykany. Wiem, to wcale nie jest takie proste –  zamknąć za sobą drzwi na godzinę i powiedzieć: „Godzinę mnie dla ciebie, dla was nie ma” albo właśnie: „No, nie mogę dzisiaj, nie chcę, nie potrafię. Jestem zbyt zmęczona(-ny), potrzebuję czasu dla siebie”. To trudne, ale nie jest niemożliwe i naprawdę możesz to zrobić.

Czas dla siebie redukuje stres, pozwala się wyciszyć, odpocząć i zrelaksować się; pozwala skupić się na sobie i swoich potrzebach oraz budować samoświadomość. W ciągłym pędzie nie mamy czasu zatrzymać się i zastanowić, co się z nami działo, jak się czujemy i jak się z czymś mamy. Kiedy mamy czas i przestrzeń, i gotowość mentalną, żeby zajrzeć do tego, co było, to okazuje się, że to nie jest takie straszne, a dzięki temu dowiadujemy się więcej o sobie i o tym, jak działamy i dlaczego.

Czy realizujesz swoje potrzeby?

A jeżeli masz już taką przestrzeń na czas dla siebie, to co robisz z tym czasem? Mam takie przekonanie, graniczące z pewnością, że jest bardzo dużo osób, które uważają, że czas dla siebie jest im zbędny, bo nie bardzo mają pomysł na to, jak go wykorzystać. Bardzo często słyszę: „No dobra, zablokuję sobie w kalendarzu 20-30 minut, może nawet godzinę, tylko co wtedy?”. Czas dla siebie nie musi być spędzony produktywnie albo nieproduktywnie, a po prostu dobrze. Omówiłam wcześniej Heksagon Szczęścia, żeby podkreślić, że czas dla siebie i rozwój osobisty są jego dwoma odrębnymi obszarami. Czas dla siebie to przestrzeń na to, żebyśmy dali upust swoim potrzebom i te potrzeby niekoniecznie dotyczą rozwoju. 

Zacznijmy od tego, że każdy z nas ma swoje kategorie potrzeb:

  • Potrzeby fizyczne – sen, jedzenie, odpoczynek itd.
  • Potrzeba autonomii – wolność, niezależność, możliwość podejmowania wyboru, czyli potrzeby stawiania granic, które są ważne w temacie czasu dla siebie. Żeby móc znaleźć przestrzeń na czas dla siebie, trzeba sobie postawić pewne granice ze światem.
  • Potrzeba kontaktu z sobą – świadomość, akceptacja, szacunek dla siebie, autentyczność, życzliwość dla siebie.
  • Potrzeba związku z innymi ludźmi – wsparcie, szacunek, więź z innymi.
  • Potrzeba radości życia – zabawa, radość, komfort, inspiracja. 
  • Potrzeba związku ze światem – piękna, kontaktu z przyrodą, harmonii, pokoju itd.

Realizowanie swoich potrzeb w czasie dla siebie

Powyższa lista przyda Ci się za chwilę. Przygotowałam dla Ciebie dwa ćwiczenia, które pomogą Ci wejść w proces organizowania sobie czasu dla siebie. 

  1. Weź jakąś kartkę, notes i długopis albo ołówek i narysuj metaforyczne naczynie, którym jesteś Ty. Możesz wybrać jakikolwiek kształt. Jeżeli chodzi o Twoje potrzeby, to naczynie jest uzupełnione do jakiegoś stopnia. Zastanów się, czy jest do połowy pełne, na trzy czwarte, całkowicie pełne czy może czujesz, że jest puste? Odpowiedz sobie na pytanie: „Na ile realizuję dzisiaj swoje własne potrzeby?”. Odpowiedz zgodnie z prawdą, nie życzeniowo! Idąc za metaforą, która brzmi: „Najpierw napełnij własne naczynie, a dopiero potem dziel się tym, co z niego zostanie”, zapisz w tym naczyniu potrzeby, które chcesz realizować, a których dzisiaj nie realizujesz, z różnych powodów; to, o co chcesz się zatroszczyć, zadbać i co chcesz, żeby się zmanifestowało w Twoim życiu. 
  2. Dzięki naczyniu z potrzebami wiesz już, co chcesz, żeby się zadziało. Ważna rzecz jest taka, że jeżeli się coś w naszym życiu nie dzieje, to jest to prawdopodobnie efektem tego, że mamy jakieś wzorce zachowań lub schematy przekonań, w których tkwimy. One nam blokują coś na poziomie sprawczości. W związku z czym, zapisz sobie teraz taki schemat zdania: „Kiedy czuję się…” – to jest zdanie dotyczące tego, w jakich stanach emocjonalnych, które są dla nas niewspierające, możemy zrobić dla siebie jakieś rzeczy, żeby siebie wesprzeć. Na przykład: „Kiedy czuję się wkurzona(-ny)…”, „Kiedy czuję się smutna(-ny)…”, „Kiedy czuję się zawstydzona(-ny)…”. Następnie dodaj drugą część zdania: „…powinnam/powinienem…” – ta część dotyczy już tego, co powinniśmy zrobić dla siebie, kiedy czujemy się w jakiś konkretny sposób.

    Zapisz sobie minimum 3 takie zdania, oparte na tym schemacie. To są moje sprawdzone sposoby zadbania o własne potrzeby. Dlaczego poruszam kwestię niewspierających emocji? Dlatego, że bardzo często niewspierające emocje pojawiają się w nas w wyniku tego, że nie zadbaliśmy o własne potrzeby. Dla przykładu – złość to taka emocja, która pojawia się bardzo często wtedy, kiedy nie zadbamy o swoje granice. Pewne emocje pojawiają się też wtedy, kiedy jesteśmy zmęczeni, dlatego że nadrzędnym celem naszego ciała, organizmu i całego naszego systemu jest utrzymywać nas w bardzo zbalansowanym stanie energetycznym. Dlatego tak ważne jest dbanie o swój odpoczynek, a on może być elementem czasu dla siebie.

Planuj swój czas dla siebie – mój system

Przez zakorzenione w nas schematy z dzieciństwa i niewspierające przekonania, ciężko jest na początku intuicyjnie znajdować w ciągu dnia czas dla siebie. Na szczęście możesz pracować nad tym, aby ten czas planować. Gdy już wiesz, czego potrzebujesz i w jakich sytuacjach jest to dla Ciebie kojące i sprawcze, czas znaleźć na to czas w swoim kalendarzu albo moim planerze „Odkryj siebie”.

Chcę zaproponować Ci system, w którym chodzi o to, aby możliwie jak najdokładniej rozpisać swój rozkład dnia od rana do wieczora, a następnie przydzielić poszczególne zadania i obowiązki do sześciu obszarów Heksagonu Szczęścia. Możesz użyć tutaj kredek lub mazaków i podkreślać, zakreślać lub w inny sposób oznaczać konkretne aktywności obszarami heksagonu. 

Gdy podzielisz wszystko na sześć grup, dokonaj podsumowania, dzięki któremu sprawdzisz, ile czasu na jaki obszar swojego życia poświęcasz w ciągu dnia. Wykorzystaj ten system kilka dni z rzędu, aby zyskać bardziej przekrojowy obraz sytuacji. Takie podsumowanie pozwoli Ci zauważyć dysproporcję pomiędzy czasem poświęconym na poszczególne obszary i spróbować wprowadzić jakieś modyfikacje. 

Chciałabym Cię zachęcić do podejścia do obszaru “czas dla siebie” w sposób bardzo miękki. To znaczy, że jeżeli musisz poświęcić swojej rodzinie, dzieciom bardzo dużo czasu w ciągu dnia, to możesz nie mieć przestrzeni na to, żeby dać sobie w ciągu dnia godzinę czasu wolnego. To jednak nie powinno blokować Cię przed tym, żeby metodą małych kroków zwiększać ilość czasu dla siebie w ciągu dnia. Już dosłownie kilka minut skupienia na sobie i swoich potrzebach może zrobić dużą różnicę.

Jak możesz zagospodarować swój czas dla siebie?

Niezależnie od tego, ile masz tego czasu dla siebie, wciąż możesz go efektywnie wykorzystać. Poniżej znajdziesz listę kilku rzeczy, aktywności, które możesz wykorzystać do spędzania czasu dla siebie, w zależności od tego, ile go masz.

Oddech

Jeżeli masz niewiele czasu, to – niezależnie od pory dnia – możesz wykorzystać go na przerwę na świadomy oddech. Pozwoli Ci odpocząć, zwłaszcza w sytuacjach, kiedy czujesz, że wysiadasz fizyczne lub przytłaczają Cię trudne emocje. Usiądź, zamknij oczy, zrób bardzo głębokie 2-3 wdechy i wydechy. Jeżeli jesteś w stanie to pociągnąć do dwóch, trzech minut, to super. To jest już nawyk dbania o własne potrzeby z obszaru czas dla siebie, który może pojawić się raz, dwa razy, a nawet 10 razy w ciągu dnia. Nie przerywa on bieżących spraw, a może zrobić ogromną zmianę w Twoim samopoczuciu. Wypróbuj moją praktykę oddechową: TUTAJ

Wdzięczność

Równie szybką praktyką, bardzo dobrze działającą na poprawę naszego dobrostanu w danym momencie, jest praktyka wdzięczności, którą możemy realizować poprzez założenie sobie notatnika, użycie kartki czy nawet zrobienie tego w telefonie czy we własnej głowie. Każdego dnia możemy być wdzięczni za naprawdę wiele rzeczy. Za dach nad głową; za to, że mamy co na siebie włożyć; że jest nam ciepło, że mamy co jeść. Możesz odczuwać także wdzięczność za swojego pupila, przyjaciół, rodzinę. Myślenie w ten sposób bardzo wpływa na pozytywną zmianę naszej biochemii w mózgu.

Przytul siebie

Coś, co możesz zrobić dosłownie w minutę, dwie, a co realnie wpływa na zmianę naszej biochemii w mózgu i jest pięknym sposobem na budowanie relacji z samym sobą, jest po prostu przytulenie siebie, objęcie się ramionami. Często ludzie mówią, że mają taki odruch, że  głaszczą się, miziają, że jest im wtedy fajnie. A ten prosty zabieg powoduje, że w naszym umyśle i emocjach gości ukojenie i spokój, a w naszym mózgu pojawia się hormon zwany oksytocyną (hormon miłości). 

Medytacja

Jeśli masz około 10-20 minut, możesz na przykład usiąść na podłodze, położyć się i chwilę pomedytować, jeśli to jest coś, co jest Ci bliskie i co lubisz robić. Na moim kanale YouTube przygotowałam ponad dwadzieścia medytacji prowadzonych. Uważam, że jest to jeden z najbardziej sprawczych sposobów na to, żeby odzyskać spokój, wyciszenie i czystość emocji i umysłu. Wybierz, która medytacja najbardziej rezonuje z Tobą, klikając TUTAJ.

Spacer

Podobny czas możesz wykorzystać na spacer, chociażby wokół bloku lub do parku czy lasu, jeśli masz jakiś w okolicy. Spacer w naturze nie tylko pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie, ale też pozwala zażyć trochę aktywności ruchowej, która jest dla nas czymś naturalnym i niezbędnym.

Długa kąpiel, ćwiczenia, joga

Jeśli masz więcej czasu, czyli jakieś 30-60 minut, możesz znaleźć już czas na dużo więcej aktywności. Długa kąpiel z aromatycznymi świecami sojowymi, odprężające ćwiczenia, a może joga? Możesz także poświęcić ten czas na ugotowanie sobie czegoś pysznego. Zwykle jest tak, że robiąc na przykład kanapki dla kogoś bliskiego, wkładamy w nie więcej serca, niż w kanapki dla samych siebie. 

Znajdź czas dla siebie i zadbaj o swoje potrzeby

Mam nadzieję, że moje wskazówki i ćwiczenia pozwolą Ci podejść wspierająco do czasu dla siebie, że znajdziesz czas dla siebie i zadbasz o siebie tak, jak zwykle dbasz o ludzi wokół. Jednak znalezienie na to czasu w kalendarzu to nie wszystko. Tylko utożsamienie się z tym i zmiana swojego podejścia i przekonań pozwoli Ci to robić bez wyrzutów sumienia, z przyjemnością, skutecznie i efektywnie. Czas dla siebie to higiena umysłowa, to absolutnie normalna i zdrowa sytuacja budowania relacji z samym sobą. Jeżeli już masz w sobie zgodę na planowanie czasu dla siebie, to pamiętaj, że nie musisz wywracać swojego życia do góry nogami. Na początku wystarczą małe kroki, które pozwolą Ci przejść od kilku minut do godziny czasu dla siebie. Może kiedyś się okaże, że będziesz mieć odwagę do tego, żeby poświęcić tylko sobie nawet cały weekend. Kto wie? Po prostu działaj zgodnie ze sobą i na własnych zasadach, dbając o siebie. Tego Ci życzę!